Odkrycia #4


1 września to, jak wszyscy wiemy, dzień zapisany czarnymi zgłoskami w kalendarzu każdego ucznia. Koniec wakacji, koniec beztroski, ponura perspektywa zbliżającej się jesieni i nawału szkolnych obowiązków... Trzeba sobie więc jakoś ten niewesoły dzień uprzyjemnić! Oto więc moja propozycja na uprzyjemnienie - kolejne Odkrycia, suma wakacyjnych szperań.

film - W oparach Nikisza

Króciutki, zaledwie pięciominutowy film nakręcony w ramach 48HFP, czyli konkursu zakładającego nagranie filmu, łącznie z napisaniem scenariusza i zmontowaniem, w zaledwie 48 godzin to miniaturowe love story odbywające się w najpiękniejszym zakątku Katowic - Nikiszowcu. Niepowtarzalny, śląski klimat, rolada z kluskami i piękne ujęcia - ten film ma to wszystko! Z pewnością wart 5 minut życia.

Film poniżej, a jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o 48HFP, zapraszam tutaj.




miejscówa - Galeria Riksza Pub (Katowice)

Skoro już jesteśmy w okolicach Nikiszowca, jest jedno miejsce, które będąc tam należy koniecznie odwiedzić. Galeria Riksza Pub to właściwie skład rupiecia wszelkiego, zarówno cennego i zabytkowego, jak i niekoniecznie. Znajdziemy tam stare meble, porcelanę, płyty, książki, a to wszystko w ilościach, które zadowolą niejednego poszukiwacza skarbów, warto także usiąść na chwilę w tym dziwacznym, urokliwym miejscu i napić się czegoś smacznego, wdychając atmosferę dawnych lat.


Galeria Riksza Pub znajduje się w Katowicach na ulicy Zamkowej 2, więcej informacja znajdziecie na ich stronie internetowej i facebookowym fanpage'u.

miejscówa w internecie - Kac Killer

Skłamię trochę, bo tego Pana odkryłam już jakiś czas temu, ale jakoś nie było okazji się tym odkryciem pochwalić, więc dopiero teraz to robię. Jest bardzo bezpośredni, czasem niecenzuralny i jest najlepszą blogereczką lajfstajlową, jaką kiedykolwiek czytałam. O, i czasem pisze o książkach i całkiem mu to nieźle wychodzi.
Kaca znajdziecie tu, a czasem także tu i tutaj.

muzyka - Blues Pills, „Lady in Gold”

Blues Pills to wciąż jeszcze świeża sprawa - szwedzko-amerykańsko-francuski zespół powstał w 2011 roku, a od prawie miesiąca możemy słuchać drugiej płyty w ich dyskografii. Brzmi jak fantastyczny miks brzmień z lat 60. i odrobiny nowoczesności. Wiele wspólnego z takimi klasykami, jak Janis Joplin czy Jimi Hendrix, a z drugiej strony poszukiwanie własnego stylu i fantastyczny wokal Elin Larsson - to właśnie Blues Pills.








Cała nowa płyta Blues Pills do znalezienia na spotifaju, zespół ma oczywiście własną stronę internetową facebooka.

sztuka - James Jean

Pochodzi z Tajwanu, ukończył nowojorską Szkołę Sztuk Wizualnych. W swoim portfolio ma parę okładek komiksów DC... I to właściwie wszystko, co o nim wiem. Może to i dobrze, bo obrazy mówią same za siebie.

W internecie tego pana odszukacie tu i na Facebooku.




I to na dzisiaj tyle. Podobało się? Daj znać w komentarzu!


(popularności)